Adrenalina 2

6:00
Jakoś udało się, że zasnęli wszyscy w drugim pokoju, a została tylko ona i ja.
Powiedzielismy ze nam sie juz nie chce spac bo sie dzien budzi i maja nas nie
zmuszac.
Na poczatku rozmowa. O kobietach. Wiedzialem ze jej fantazja jest „sprobowac seksu z kobieta”.. Siedzielismy na dwoch fotelach naprzeciw siebie. Ona raz po raz zblizala sie do mnie, pochylala nade mna mowiac sciszonym glosem i
opierala reke o moja noge. Raz „przypadkiem” musnela jego. Po jakims czasie znowu. Wzialem w koncu jej reke i polozylem na nim.
-Wiesz ze nie powinnismy-powiedziala
-Wiem-powiedzialem i przesunalem jej reka po nim
-Moglibysmy teraz sie zaczac pieprzyc tutaj, byle gdzie, ale nie chce-
uslyszalem
-Ok.-puscilem jej reke a ona cofnela z niego..
Rozmawialismy dalej i znow raz na jakis czas, niby przypadkiem, dotykala go..
Zaczalem go masowac, patrzac na nia.
-Nie rob tak prosze-mowiac to oblizala usta jezykiem. Chwycilem ja za wlosy,
przyciagnalem do siebie i pocalowalem. Nasze jezyki sie splotly na dlugo..
Reke polozylem na jej goracych udach i przesunalem w strone szparki..
Oderwala sie ode mnie. Odsunela sie i usiadla z szeroko rozlozonymi nogami.
Widzialem jej majtki ktore wpijaly sie w szparke..
-Nawet o tym nie mysl-powiedziala zsuwajac nogi razem.
Znowu chwile rozmawialismy. Tym razem o wczesniejszych wydarzeniach. O tym co
miedzy nami bylo. O tym ze to bylo zle i takie tam ;) Ja patrzylem na jej
piersi i szparke za majtkami bo co chwile rozchylala nogi. Znow zaczalem go ugniatac.. Przysunela sie i wyciagnela go ze spodenek i sama zaczela go piescic.
-Wez go do buzi-powiedzialem
-Nie-usmiechnela sie.-Chodz zatanczymy.
Wstalem i objalem ja wciskajac noge miedzu jej nogi i ocierajac sie
nabrzmialym czlonkiem o jej udo. Obrocilem ja tylem do siebie tak ze czula mego czlonka miedzy posladkami.. Oparlem ja o sciane, podciagnalem mini,
odsunalem majtki, ukleklem izaczalem lizac jej szparke. Wsunalem w nia palec
i zaczalem piescic nim jej wnetrze. Uslyszalem ciche jekniecie. Wstalem,
wyciagnalem czlonka i szybko wsadzilem w jej mokra szparke. Obrocilem ja tak
ze rekoma zaparla sie o fotel.. Posuwalem ja tak do chwili az nie zaczela byc zbyt glosna i przestraszylem sie ze ktos sie obudzi w drugim pokoju..
Wyszedlem z niej a ona obsunela spodniczke i wyszla na balkon. Stanalem za nia w drzwiach. Cos zaczela mowic ale nie sluchalem tylko powiedzialem:
-Co bys powiedziala jakbym tak zerznal Cie na balkonie?
Popatrzyla na ulice. Bylo juz dobrze po siodmej i poranek byl piekny. Dosyc
sporo ludzi krecilo sie po ulicy. Zrozumialem o co jej chodzi.
-Tak by nas widzieli ci ludzie na ulicy-dopowiedzialem do wczesniejszej
propozycji
Nic nie odpowiedziala wiec podciagnalem jej mini az do pasa i wszedlem w nia
od tylu.. Patrzyla na ulice i pojekiwala cicho. Posuwalem ja coraz szybciej a ona byla coraz glosniejsza. Zwolnilem. Ona sie wysunela i obrocila przodem.
-Musisz uwazac zebym nie spadla-powiedziala wdrapujac sie na porecz.
Trzymalem ja mocno po bokach a ona wziela go do reki i chciala wlozyc w swa szparke.. Byla za wysoko troszke wiec lekko sie zsunela. Zaczalem sie
poruszac. Coraz szybciej. Nagle ona naprezyla sie (juz myslalem ze mi
wypadnie ;) – 2pietro!) i osunela sie po chwili na mnie.. Zeszla z niego.
Ukleknela i wziela do buzi pieszczac reka..
-Skoncz prosze w buzi. Chce poczuc smak..
Konczylem patrzac na ulice.. Chyba jednak nie zwracali uwagi ale..

Komentarze