Wieczorem...

Był pozny wieczor. W kacie pokoju przy blasku malej lampki na fotelu
siedziala Magda. Ubrana w krotka, czarna satynowa koszulke nocna czytala
ksiazke. Nagle uslyszala jak otwieraja się drzwi od mieszkania. To Sebastian
wrocil. Po chwili wszedl do pokoju. W reku trzymal czarna chustke. Magda
spojrzala pytajaco. Bez slowa podszedl do niej i zawiazal jej oczy.
- Wstan – uslyszala.
Sebastian jednym ruchem sciagnal ze stojacej Magdy satynowa koszulke i
popchnal ja na lozko. Magda lezac rozlozyla szeroko nogi. Jej cipka była już
mokra. Sebastian zdecydowanym ruchem zaczal wpychac jej do srodka cztery
palce. Jeknela z bolu. Zaczal ja posuwac reka mocniej. Pochylil się i dotknal
jezykiem lechtaczki. Chwile wwiercal się nim w nia.. podraznil.. Podzialalo.
Zaczal lapczywie zlizywac to co wyplywalo z Magdy.
Po chwili siegnal reka do szuflady nocnej szafki stojacej przy lozku.
Wyciagnal wibrator. Gladki.. chromowany.. Potem wyjal zel do higieny
intymnej.. Obrocil Magde na brzuch. Chwycil za biodra i uniosl do gory. Magda
z glowa na poduszce, majac ciagle opaske na oczach, poslusznie wypiela pupe.
Wycisnal zel na reke i posmarowal nim wibrator. Potem spora dawke zelu
wycisnal na jej druga dziurke. Dotknal jej koncowka wibratora. Powoli zaczal
na nia napierac. Na poczatku prawie wcale nie wkladal. Wsuwal tylko sam
koniuszek wibratora wlaczonego na male obroty. Wylaczyl po jakims czasie
wibrator, wycisnal dodatkowa porcje zelu i zaczal napierac nim mocniej.
Powoli, bez wiekszego oporu, wibrator zaczal się wsuwac w dziurke.. Magda
zaczela jeczec.. Im glebiej go wsuwal, tym glosniejsze było slychac jeki
Magdy.. Już przeszlo polowa wibratora znajdowala się w jej pupie. Przekrecil
powoli potencjometr wibiratora wlaczajac wibracje. Z przyjemnoscia patrzyl
jak Magda się wije. Zaczal zwiekszac wibracje i powoli poruszal wibratorem.
Magda krzyczala. Zaczal zmniejszac wibracje az w koncu wylaczyl zupelnie.
Dotknal reka cipki. Kapalo z niej wrecz.. Chwycil swojego twardego czlonka i
przysunal go do kapiacej szparki. Gdy tylko dotknal nim szparki i lekko
wsunal sama tylko koncowke.. Magda nagle znieruchomiala wydajac z siebie
przeciagle glosne jekniecie. Usmiechnal się bo wiedzial ze to był spazm
orgazmu. Poczekal pare sekund i wsunal go znowu, glebiej.. Na jego podbrzuszu
znajdowala się teraz koncowka tkwiacego do polowy w Magdy pupie wibratora.
Naparl powoli na niego wsuwajac go glebiej, jednoczesnie wchodzac glebiej
swoim penisem. Powoli powtarzal to. Wsuwal gleboko penisa jednoczesnie
napierajac wibratorem. Po chwili poczul jak po jadrach ciekna mu Magdy soki..
Zaczal ja posuwac mocniej.. szybciej.. tak ze zaczela krzyczec. Sebastian
czul ze zaraz dojdzie i ona i on. Pchnal pare razy mocniej. Wiedzial ze ja
zabolalo, ale tez wiedzial ze ona lubi jak ja boli raz po raz.. Magda zamarla
i wydala przeciagly krzyk. Znow nadszedl spazm.. W myslach ucieszyl się ze
ona już doszla a on nie. Wyciagnal penisa i uslyszal pelen zalu jek Magdy.
Zostawil ja tak na chwile i siegnal pod poduszke, gdzie lezal przygotowany
duzo wczesniej sznur. Powoli wyciagnal wibrator, obrocil Magde na plecy i
przywiazal jej nad glowa rece do lozka. Wszedl w jej goraca i mokra cipke.
Penis, który zdazyl przez te chwile co wiazal Magde troche opasc, szybko
stwardnial na nowo. Zaczal mocno i szybko poruszac się w cipce. Sebastian
wyciagnal z goracej cipki swojego twardego penisa i przesunal się by wlozyc
go Magdzie do ust. Przyjela go lapczywie. Chwycil ja z tylu za glowe i zaczal
poruszac nim w swoim rytmie. Raz po raz wkladal go bardzo gleboko, tak ze
kilka razy było slychac jak Magda się dlawi. To go podniecilo tak bardzo ze
wystrzelil nagle poteznym ladunkiem spermy. Widzial ze prawie się dlawila
polykajac poslusznie wszystko. Z zawiazanymi oczami starala się wylizac
dokladnie do czysta calego drzacego jeszcze penisa..
Sebastian wstal i podszedl do drzwi. Po cichu otworzyl je wpuszczajac do
srodka Adriana i Marcina - swoich dwoch kolegow. Usmiechnal się jak zobaczyl
ze zdazyli się rozebrac na korytarzu. Podeszli w strone lozka. Adrian wlozyl
swego penisa do ust Magdy. Zaczela go lizac.. ssac.. Marcin w tym czasie
patrzac piescil się stojac przed lozkiem, a Sebastian rozsiadl się w fotelu.

Komentarze