Magda

Patryk poznal Magde przez przypadek.. Kwestia jednej cyfry w numerze telefonu.. Jeden wyslany omylkowo sms.. I to nie byle jaki bo mocno erotyczny.. Patryk Dzieki temu Magda miala jako taki obraz Patryka i czytajac tego smsa w myslach usmiechnela sie. „Podoba mi sie.. Musi lubic seks. Tak jak ja.” Odpisala na tego smsa dosyc pikantnie z zaznaczeniem ze to raczej pomylka.. i tak zaczela sie ich znajomosc.
Latem Patryk wybieral sie na trzydniowa delegacje. Poniewaz jechal do Gdanska powiadomil o tym Magde ktora mieszkala w Gdyni. Umowili sie ze zesemesuja sie gdy Patryk bedzie mial wolny czas. Wyjechal na delegacje w poniedzialek wczesnie rano. Na miejscu byl przed poludniem. Konferencja trwala do wieczora i zakonczyla sie bankietem ktory skonczyl sie w nocy. Rano zaspal na sympozjum, a potem raz po raz drzemal na sali. Po obiedzie mialy byc jeszcze wyglaszane referaty, ale odpuscil je sobie. Wrocil do hotelu, wzial prysznic i polozyl sie na lozku z telefonem w rece. Napisal smsa do Magdy i czekal.. Odpisala po chwili. Ucieszyl sie i zaproponowal spotkanie. Umowili sie za godzine pod Dworcem Glownym w Gdyni. Magda miala miec na sobie blekitna sukienke. Wstal i wyszedl. Mial ze Srodmiescia Gdanska ponad 20 km do dworca w Gdyni i zajelo mu to przeszlo pol godziny. Czekal w samochodzie pod dworcem i w koncu ja zobaczyl. Blondynka w blekitnej sukience. To byla Magda. Wysiadl z samochodu i zaczal isc w jej kierunku. Magda zobaczyla go, usmiechnela sie i pomachala mu reka.
- No hej. Wreszcie na zywo sie widzimy – powiedzial Patryk podchodzac
- Tak.- usmiechnela sie Magda – A tak prawde mowiac to nie wierzylam ze do tego dojdzie
Rozmawiali przez chwile przy samochodzie. Patryk w tym czasie zastanawial sie czy Magda ma na sobie stanik i majteczki. Juz pare razy mial na koncu jezyka to pytanie ale sie wstrzymywal w ostatniej chwili.
- Idziemy nad morze? – zaproponowal po jakims czasie Patryk
- Mam je na co dzien – usmiechnela sie Magda – Moze nad jezioro?
- A macie tutaj jakies?
- Zarnowieckie. No tylko musielibysmy jechac kilkanascie kilometrow.
- No to jedziemy.
Po drodze caly czas rozmawiali o blahostkach ale Patryk nie mogl przestac myslec o tym co ma Magda pod sukienka.
- Myslami chyba jestes gdzie indziej – uslyszal nagle Patryk.
Wyjezdzali wlasnie z Wejherowa. Patryk przez chwile byl lekko speszony jakby zostal przylapany na czyms.
- Zastanawiam sie caly czas czy masz majtki bo doszedlem do tego ze jestes bez stanika – wypalil w odpowiedzi
- Po prostu sprawdz – powiedziala Magda usmiechajac sie kusicielsko.
Tylko moment Patryk zastanawial sie czy Magda nie zartuje. Po chwili jego reka zsunela sie z galki skrzyni biegow i znalazla sie na golym udzie Magdy. Przesunal ja powoli do gory i dotknal wilgotnej szparki.. Przesunal po niej palcem, wsunal koniuszek i poglaskal cala reka..
- Zawsze jest wilgotna jak jestem obok mezczyzny ktory mi sie podoba – powiedziala Magda
Patryk nie odsunal reki tylko caly czas glaskal szparke Magdy. Czul jak powoli robi sie ciasno u niego w spodniach. Magda zaczela napierac na jego palce domagajac sie glebszych pieszczot.. Po chwili poczul jej reke jak rozpina guziki przy jego spodniach. Droga byla pusta ale troche zwolnil i po chwili poczul jak wyswobodzony ze spodni penis laduje w wilgotnych ustach Magdy. Wkladala go calego do buzi prawie go polykala wiec po chwili wystawal sterczacy i twardy ze spodni. Magda zaczela na przemian ssac, lizac i polykac.. Patryk w tym czasie reke zsunal po Magdy plecach i siegnal za sukienke podciagajac ja z tylu do pasa. Przesunal dlonia po jej pupie i siegnal do szparki.. Zanurzyl w niej palec, po chwili dwa. Staral sie wsunac je jak najglebiej przez co caly czas lekko przysuwal Magde do siebie dzieki czemu z kolei bylo mu coraz wygodniej operowac palcami.. Zaczal piescic wewnetrze scianki szparki przesuwajac palcami raz po raz w okolicach lechtaczki. Uslyszal glebokie westchniecie pomieszane z cichym jeknieciem.. Magda wyciagnela jego czlonka z ust i scisnela reka powoli przesuwajac ja do gory. Jego glowka zrobila sie purpurowa i blyszczala, a z czubka wyciekla lepka maz.. Magda usmiechnela sie i z rozkosza zlizala to co wyplynelo. Patryk zjechal z drogi na jakas lesna droge i po kilkunastu metrach zatrzymal samochod. Magda wyprostowala sie i usiadla rozsuwajac szeroko nogi.
- Sciagnij spodnie – mrugnela do Patryka pieszczac sie
- Wlasnie to zamierzalem zrobic – odrzekl Patryk usmiechajac sie i patrzac jak Magda sie piesci.
- Chce zobaczyc tez jak sie piescisz – powiedziala Magda

Komentarze